Kurs CPR nigdy nie był kursem który bym brała pod uwagę. Kto potrzebuje kurs pierwszej pomocy? Po zapisaniu się na pełen dzień treningu, zdałam sobie sprawę jak potrzebna jest wiedza pierwszej pomocy. Oto mój dzień z druhem Piotrem.
Kurs jest organizowany co rok dla osób które będą latem na akcji letniej i które mogą się spotkać z sytuacją gdzie pomoc przy chorej osobie może być bardzo potrzebna. Rozpoczęliśmy od sytuacji gdy napotkana osoba się przewróciła i jest nieprzytomna. Pomoc rozpoczyna się od rozeznania czy miejsce jest bezpieczne, czy może nie ma na ziemi kabli z prądem. Kolejnym punktem jest zawołanie osoby obok do pomocy, by zatelefonowała po karetkę, by znalazła i przyniosła aparat do wstrząsu elektrycznego. To takie podstawowe fazy pomocy, ale bez kursu i wiedzy można się ich nie domyśleć.
Interesującym był trening przy osobie której przestało bić serce. Dh. Piotr zademonstrował postawę przy manekinie służącym do symulacji i jak swoimi ramionami i własną waga, udzielać CPR – rozruszania serca do bicia samodzielnie. Przy osobie w takim stanie, używany jest specjalny aparat do rozruszania serca. Bardzo ważnym jest trzymanie dystansu od takiego ciała podczas udzielania szoku ponieważ prąd jest bardzo silny.
Osoby poszkodowane, spotkane na obozie czy akcji letniej, mogą mieć wiele symptomów. Jest ważnym by te symptomy poznać i zareagować na nie odpowiednio. Osoba z udarem słońca i ta która ma alergię do pożywienia czy z niskim poziomem cukru, różnie się zachowuje. Jeżeli się dławi, może nie mieć szansy się wysłowić…należy wiązać pod uwagę wiele czynników.
Kurs pierwszej pomocy, pomimo ze zajął cały dzień, był interesujący i pożyteczny. Mam respekt dla tych którzy służą z pierwszą pomocą na codzień. Czekam na akcję letnią i będę gotowa na wszystkie niespodzianki.
Czuwaj!
Dominika Cybart