Skip to main content
MediaPoloniaTop Stories

VI Światowy Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy

By July 12, 2023No Comments4 min read

 

W dniach 29 czerwca – 2 lipca 2023 roku odbył się w Warszawie VI Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy, zorganizowany przez Radę Polonii Świata i Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Historia takich zjazdów miała swoje początki już w latach międzywojennych, kiedy odbyły się trzy: w 1929, 1934 i 1939. To do idei tamtych zjazdów nawiązują obecne zjazdy, zapoczątkowane w 1992 r. w Krakowie (jednak z nową już numeracją). W tegorocznym zjeździe uczestniczyło ok. 350 delegatów z 44 krajów, z wszystkich kontynentów świata. Niestety z wiadomych względów politycznych zabrakło przedstawicieli Polaków z Rosji i Białorusi, I to właśnie ich dotyczyła trzecia, końcowa rezolucja Zjazdu.

Zjazd, pod przewodnictwem Jarosława Narkiewicza, Przewodniczącego Rady Polonii Świata oraz Dariusza Bronisławskiego, Prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, zainaugurował swoje obrady w Sejmie RP. Delegaci mieli również okazję spotkać się z Premierem Rządu RP, jak również z Prezydentem Polski oraz innymi przedstawicielami władz RP. W przedostatnim dniu zjazdu, w Domu Polonii w Pułtusku odbyła się najważniejsza część zjazdu, mianowicie dyskusje panelowe poruszająca priorytetowe tematy dotyczące światowej Polonii: (1) Organizacje polskie za granicą; (2) Kultura, oświata, duszpasterstwo gwarantem polskiej tożsamości; (3) Młodzież polonijna – zaangażowanie i patriotyzm; (4) Sport, turystyka, przedsiębiorczość.  

Końcowym elementem spotkania w Pułtusku było przyjęcie przez aklamację trzech rezolucji:

[1] Rezolucja dotycząca głosu światowej Polonii, szczególnie w kwestii konstytucyjnego równouprawnienia Polaków zamieszkałych za granicą wyrażoną w specjalny sposób m.in. w aktywnym uczestniczeniu w wyborach do władz RP.  

[2] Rezolucja dotycząca 80 rocznicy Zbrodni Wołyńskiej.

[3] Rezolucja solidarności z Polonią zamieszkałą w Rosji i Białorusi.

Pierwsza z tych rezolucji wyrażona była w siedmiu postulatach, które—ze względu na ich wagę—zacytuję dosłownie:

1) Postulujemy, aby 20 milionów Polaków mieszkających poza granicami Polski, czyli 1/3 polskiego Narodu, znalazło właściwe miejsce w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

2) Postulujemy również, aby Kodeks wyborczy dawał nam szansę na pełnoprawny udział w wyborach do władz Rzeczypospolitej Polskiej

3) W szczególności postulujemy:

– Przywrócenia wyborów korespondencyjnych za granicą, jako formuły najważniejszej dla Polonii, która korzystała dotychczas z tej możliwości w ponad 95%.

– Stworzenia w Polsce specjalnego okręgu wyborczego dla Polonii i Polaków zza granicy, w którym moglibyśmy wybierać przedstawicieli różnych partii politycznych nas reprezentujących.

4) Apelujemy, aby wszelkie decyzje dotyczące Polonii i Polaków za granicą zapadały ponad wszelkimi podziałami.

5) Przyszłością Polonii jest młodzież, toteż apelujemy do Rady Polonii Świata, aby wspólnie ze Stowarzyszeniem „Wspólnota Polska” i polskimi władzami w przyszłym roku zorganizować Światowy Zjazd Młodzieży Polonijnej. Apelujemy do organizacji polonijnych na całym świecie oraz organizacji i instytucji w Polsce o udzielenie tej inicjatywie wszelkiego wsparcia.

6) Apelujemy jednocześnie o zwiększenie środków przeznaczanych na przyjazdy dzieci i młodzieży polonijnej do Polski.

7) Podczas II wojny światowej Polska i naród Polski były ofiarami hitlerowskich Niemiec. Uczestnicy Zjazdu pragną wyrazić ubolewanie z racji braku do tej pory rozwiązań w sprawie poniesionych wtedy strat. Jest najwyższy czas, aby sprawiedliwość w tym zakresie została osiągnięta.

Ten ostatni postulat został dołączony z inicjatywy przedstawicieli Polonii z USA.

Chociaż problem uczestniczenia Polaków na stałe zamieszkałych poza granicami Polski w wyborach do władz RP moralnie może być bardzo kontrowersyjny, jednak—po pierwsze—sama zasada limitowania czy ograniczenia głosu wyborczego takim obywatelom na pewno zakłóca zasadę równouprawnienia wszystkich obywateli Polski, niezależnie od ich miejsca zamieszkania, a po drugie odbiera niezwykle istotny głos bardzo dużej części obywateli Polski. Głos, który z perspektywy geograficznego oddalenia, na pewno dać może wyraz lepszej i bardziej wyważonej emocjonalnie oceny polityki każdego rządu. Może właśnie trzeci postulat, by mieć jednego przedstawiciela światowej Polonii w parlamencie RP na wzór np. przedstawiciela mniejszości niemieckiej, byłby bardziej sensowny, niż doliczanie bardzo licznych w sumie głosów Polonii (w ostatnich wyborach prezydenckich w 2020 r. blisko pół miliona!), do obwodu wyborczego Warszawy?

Leave a Reply