Skip to main content
ArchivesCulturePolonia

Stanisław Barańczak „Przepraszam, nie dosłyszałam nazwiska?… Banaczek?…

By January 9, 2015November 12th, 2022No Comments1 min read

LizakowskiAdam Lizakowski

Stanisław Barańczak
„Przepraszam, nie dosłyszałam nazwiska?… Banaczek?…

spokojnie robił na drutach rzeczywistości
szorstkie wiersze ciepłe jak barania wełna
spijał z rzeczywistości polskiej i amerykańskiej
soki jak dąb którego korzenie głęboko
wbijały się w ziemię
wilgotną i błotnistą która z czasem
stawała się żyzną był
sękatym kijem puszczającym zielone liście z drugiej
strony oceanu
miał długie i wrażliwe uszy na
mamrotanie fal i szept przyjaciół w starym świecie
znalezienie parkingu w nowym świecie
nie było jego jedynym problemem na tym świecie
niklował stare słowa stosownie od sytuacji
neomodernista wierszy werbujących weną
socjalistycznej ojczyzny ortopeda orszaku
zmierzającego do zmiany
konstytucji krytyczna krucjata wobec
kierowniczej roli PZPR dziurawego wiadra
nie jeden chciał umyć nie tylko ręce ale i twarz
na emigracji tłumacz słów „spólny łańcuch”
polan „ziemskie kolisko” wprowadził w orbitę
polską poezję pro futuro prognostyk pewności
pro i kontra że można być tym kim się chce być

Chicago 26 grudnia, 2014

Stanisław Barańczak (ur. 13 listopada 1946 w Poznaniu, zm. 26 grudnia 2014 w Newtonville) – polski poeta, krytyk literacki, tłumacz poezji, jeden z najważniejszych twórców Nowej Fali, działacz Komitetu Obrony Robotników.

Leave a Reply