“…So That One May Walk In Peace.” –
Paweł Cichowlas w 2005 roku otwiera Centrum Szkolenia w Krav Maga. Z okazji 10. Lecia, wraz z Ksawerym Święckim odwiedziliśmy klub, który mieści się w Troy przy 15 Mili i Crooks by chociaż przez chwilę porozmawiać z instruktorem i właścicielem Centrum Pawłem Cichowlasem i serdecznie Mu pogratulować sukcesu.
Otóż dowiedziałam się, że Krav Maga w języku hebrajskim oznacza “walkę wręcz” i jest systemem samoobrony. System ten został opracowany dla potrzeb wojska izraelskiego, policji i służb specjalnych, a następnie przystosowany dla osób cywilnych, tak aby zgodnie z dewizą jej twórcy Imi Lichtenfelda “każdy mógł żyć w pokoju” – wyjaśnia pan Paweł. Pochodzi on z Krakowa, gdzie studiował w Wyższej Szkole Pedagogicznej anglistykę.
– Jak to się zaczęło, dlaczego Krav Maga?
– W sierpniu 2001 roku oglądając wiadomości usłyszałem po raz pierwszy o Krav Maga, był to Today Show z Nowego Jorku. Miesiąc później mamy 11 września i atak na wieże World Trade. Wówczas to zrodziła się myśl, by cos zrobić, ponieważ nie miałem pojęcia jak się zachować, jeśli ktoś mnie zaatakuje. Zacząłem szukać w internecie i znalazłem miejsce, gdzie uczyli Krav Maga. Już we wrześniu zacząłem trenować. Dodam, że przed wyjazdem do USA, w Polsce trenowałem chińskie sztuki walki. Bardzo szybko uczyłem się, co zauważyli instruktorzy i wysłali mnie na kurs instruktorski. Na początku 2003 roku zostałem instruktorem, ukończyłem pierwszy stopień. W 2005 roku otworzyłem własną szkołę. Zaczynałem od dwóch studentów, dzisiaj mam około 300. W miarę upływu czasu naszą ofertę rozbudowujemy, na przykład uczymy jak się bronić przed napastnikiem z nożem, czy z bronią, można przyjść i po prostu poprawić swoją kondycje fizyczną, poćwiczyć, ale ciągle podstawą jest Krav Maga.
– Proszę scharakteryzować system obrony Krav Maga.
Krav Maga nie jest sportem. Z założenia służy samoobronie, nie ma w niej współzawodnictwa, zaś trening służy wyłącznie zastosowaniom praktycznym w walce realnej. Głównym celem walki jest pozbawienie napastnika zdolności do dalszej walki. Bronić się i atakować należy najkrótszą drogą i z pozycji, gdzie się jest, podejmując jak najmniejsze ryzyko dla siebie. Krav Maga jako tzw. system walki jest niemal całkowicie pozbawiony znanej z innych sztuki walki otoczki filozoficznej – jego główna myśl brzmi jednoznacznie: „Jeżeli Twoje życie lub zdrowie jest zagrożone, masz prawo do jego obrony, bez względu na środki”. Podstawowym celem szkolenia jest nauczenie przewidywania sytuacji zagrożeń, ich unikania, przytomności umysłu i działania w stresie.
Krav Maga opiera się na naturalnych odruchach człowieka. Wszystkie techniki są nastawione na maksymalną skuteczność przy minimum wykonanych ruchów, będzie uderzenie ręką, głową, nogą, a także przedmiotami codziennego użytku, jak na przykład damską torebką czy kijem bejsbolowym. Cele obrony – ataku stanowią wszystkie czułe punkty ciała ludzkiego.
– Czy idea twórcy Krav Maga z upływem czasu nie została wypaczona?
Dzieciństwo i młodość Imi spędził w Bratysławie, gdzie jego ojciec był szefem policji, oprócz tego od lat miał siłownię. Pod okiem ojca Imi uprawiał różne dyscypliny sportu: gimnastykę, zapasy, boks … W połowie lat trzydziestych w Bratysławie, tak jak i w całej Europie zaczęły narastać ruchy faszystowskie i antysemickie. Społeczność żydowska była zmuszona bronić się przed coraz częstszymi i coraz brutalniejszymi atakami. Chodząc z kolegami na przykład do kina, czy na ulicy, zdał on sobie bardzo szybko sprawę z tego, że ani boks, ani zapasy nie pomogą, gdy napastników jest kilku. Ponadto w ulicznych bójkach nie są przestrzegane reguły znane ze świata sportu, jak na przykład uderzenie w dłoń, w tył głowy, w krocze itp.
W 1940 roku Imi zmuszony jest opuścić rodzinne strony i uciekać z Europy do Palestyny, do której udaje mu się dotrzeć dopiero po dwóch latach niebezpiecznej podróży. Po dotarciu do Palestyny zaczął szkolić izraelskich bojowników. Po utworzeniu Państwa Izrael i armii Israel Defense Forces zostaje szefem wyszkolenia. Funkcję tę pełnił aż do przejścia na emeryturę w 1968 roku. W ciągu 20 lat swej pracy udoskonalał swoją unikatową metodę samoobrony i walki wręcz, trenował najlepszych żołnierzy Izraela, wyszkolił nowe pokolenie instruktorów Krav Maga. Potrzeby armii uwarunkowały ostateczny kształt systemu: łatwe do opanowania techniki, możliwość zastosowania ich w zależności od dynamicznie zmieniającej się sytuacji, także w warunkach wysokiego stresu. Po przejściu na emeryturę rozpoczyna proces adaptowania Krav Maga dla potrzeb osób cywilnych. Metoda została dostosowana tak, aby odpowiadała każdemu: mężczyźnie albo kobiecie, chłopcu albo dziewczynie, osobom młodym albo dorosłym, każdemu, kto mógłby potrzebować jej, aby ratować swoje życie i przeżyć atak, odnosząc minimalne rany, na jakimkolwiek tle atak mógłby być.
Motto jego to żyć w spokoju, zachować swą godność i zapewnić w razie ataku bezpieczeństwo sobie i rodzinie. To motto prześwieca i nam. Co zrobisz gdy nagle w środku nocy ktoś wpadnie do twego domu? Jak przetrwać pierwsze sekundy zanim dojedzie policja? Dla nas Krav Maga to samoobrona.
– Czy jest to dla każdego?
Oczywiście, że tak. Moja szkoła jest dla zwykłych ludzi, nie dla zawodowych sportowców. Trening w naszej szkole nie tylko pomaga w samoobronie, ale poprawia też jakość życia. Imi, który stworzył ten system, zawsze uważał tak: ja daję ci opcję, pokażę ci, co można zrobić, a ty wybierz to, co z tego ci pasuje. Szkoła jest dla wszystkich, bez względu na płeć i wiek, każdy ćwiczy według własnych możliwości. Zapraszam do mojej szkoły, która mieści się w Troy, nr. 950 W. Maple Rd. Suite D; tel. 248.688.9501
Dziękujemy za rozmowę i raz jeszcze gratulujemy sukcesu. Dodam, że Ksawery od czerwca jest uczniem szkoły Pawła Cichowlasa.
Alicja Karlic i Ksawery Swiecki